ZASTRZYK DLA GMINY Solidny zastrzyk finansowy otrzyma Gmina Rusiec dzięki swoim mieszkańcom. 5️⃣0️⃣0️⃣ tys. zł to nagroda za zajęcie drugiego miejsca w
O wyborach, samorządzie, upadkach z konia i niezależności, mówi Dariusz Woźniak, kandydat partii KORWiNGdyby w wyborach zdobył Pan taki wynik jak w naszych prawyborach, to mandat posła ma Pan w cuglach. Pytanie tylko, czy partia KORWiN weźmie tyle, by wystarczyło na przekroczenie progu wyborczego... To pytanie równie dobre dla pięciu innych komitetów na sondażowym poziomie - jak to nazywam - progowo-podprogowym. Dziś pewni posłów w Sejmie mogą być tylko PiS i PO. Sądzę jednak, że wynik KORWiN będzie zdecydowanie na poziomie powyżej 8 proc., czyli lepiej niż w eurowyborach, gdy komitet zdobył 7,26 proc. Będzie murowane 8,5 proc. Może będzie, ale po co Panu ten Sejm? Od lat ma Pan przecież mocną i stabilną pozycję we własnym samorządzie, czyli gminie Rusiec. Fakt, ale nie tylko w gminie Rusiec, bo także w powiecie bełchatowskim czy w całym województwie. Ale dzięki temu i mojemu doświadczeniu, wiedzy, wykształceniu, a także wielu bolesnym relacjom nie tylko jako samorządowca, ale i lekarza weterynarii z prawem stanowionym w parlamencie, doszedłem do wniosku, że to tacy ludzie jak ja powinni być posłami. Gdybym został posłem, byłbym świetnym ekspertem w Sejmie od rolnictwa i samorządu, bo z autopsji znam wszystkie problemy i bolączki tych dziedzin, a stykam się z tym na co dzień. Tymczasem posłami często zostają ludzie kompletnie bez doświadczenia, nieznający w ogóle problemów, którym mają zaradzić, a bywa, że te problemy jeszcze stwarzają. Jeśli zamienię gminę Rusiec na Warszawę, to gmina na tym nie straci. Moje lokalne ugrupowanie ma kilkudziesięciu znakomitych fachowców, a kilkunastu z nich nadaje się do tego, by mnie zastąpić. Jeśli zostanę posłem, Rusiec nie straci, a Polska zyska. Wie Pan, ja już widziałem samorządowców, którzy poszli do Sejmu. I na Wiejskiej całe zaangażowanie , całe powietrze z nich uchodziło. Tego się nie boję, bo ja siebie znam i wiem, że w Warszawie mój dynamizm jeszcze wzrośnie. Nie widzę powodu, dla którego, będąc w Sejmie, nie miałbym nadal mieć dobrego kontaktu z gminami, powiatem czy samorządem województwa. Z rolnikami kontakt mam świetny nie tylko jako wójt, ale i jako lekarz weterynarii. Niezwykle istotne jest to, by człowiek, wchodzący do Sejmu, nie był tylko wypełniaczem sali automatycznie podnoszącym rękę do głosowania. Parlamentarzysta silny jest wtedy, gdy ma wpływ na kształtowanie programu partii. A ja takie wpływy mam. Wiele punktów programu partii KORWiN było konsultowanych ze mną jako ekspertem od samorządu, rolnictwa i wolnego rynku, bo znam się też na energii odnawialnej. Mam ogromny wpływ na to, co dzieje się w partii, z której startuję, choć do niej nie należę. Miałem na myśli bardziej prozaiczne problemy, bo znam samorządowców, którzy zostali posłami i nagle stracili samochód służbowy, nikt ich już nie pytał, kogo mogą w urzędzie zatrudnić, stali się po prostu w Sejmie jednymi z wielu. A Pan w swojej gminie wszystko to teraz ma. Nie jestem małostkowy i mnie to nie interesuje. Jestem człowiekiem, który się dorobił, stać mnie nie tylko na własny samochód, ale i na zatrudnienie prywatnego kierowcy. Nie jestem uzależniony od przywilejów, a uważam, że do tak dużej polityki, jak ta na szczeblu krajowym, powinni wchodzić ludzie niezależni finansowo, a ja do takich należę i mogę żyć komfortowo nawet bez poselskiej diety. Nie wiązałbym mojej pracy parlamentarnej ze sposobem na utrzymanie się, tylko z nadzieją, że mógłbym mieć wpływ i wkład w dobrze przygotowane pod względem prawnym, właściwie skonsultowane z samorządem ustawy, które nie będą ustawami dla ustaw, jak ta śmieciowa. Ale będą to ustawy dla dobra Polski i Polaków. To mój cel. No, raz się Pan już sparzył w wyborach do Sejmu. W 2005 roku, choć zabrakło niewiele do mandatu posła. Nie obawia się Pan powtórki? Jeżdżę na nartach, motocyklem, jeżdżę też konno i to dobrze, choć mam pięćdziesiątkę na karku. Nieraz zaliczyłem upadek, raz upadłem z koniem i wstałem z nim, nie schodząc nawet z siodła. A gdybym raz nie wstał po upadku, nigdy bym na konia już nie wsiadł. To mam się teraz bać po raz drugi startować do Sejmu, tylko dlatego, że mogę się nie dostać? Mam zbyt dużo energii, zbyt dużo do przekazania wiedzy i doświadczenia, by się w taki styl myślenia bawić. Chcę więcej dobrego zrobić dla Polski.
See more of Gmina Rusiec on Facebook. Log In. or. Create new account. Damian Szczytowski - wójt gminy Rusiec. Political Candidate. Kleszczów. Website. NSM Events.
Na niezwykłą przeszkodę przy budowie drogi gminnej w miejscowości Fajnów (gmina Rusiec) natknęli się robotnicy. Przed jedną maszyną położył się mieszkaniec wioski, który twierdził, że budowana droga będzie przechodzić przez jego działkę, a on na to zgody nie Normalnie położył się na drodze przed maszyną, a w rękach trzymał kamienie - relacjonuje Dariusz Woźniak, wójt gminy Rusiec, którego zaalarmowała ekipa zajmująca się budową. - Robotnicy kompletnie nie wiedzieli, co mają w takiej sytuacji robić. Zastanawiali się czy może będzie w nich rzucał kamieniami, czy maszynę spróbuje uszkodzić? Roboty trzeba było zatrzymać. Pomogło dopiero przybycie policji. - Dopiero mundurowi zdołali przekonać tego pana, żeby jednak z drogi zszedł - relacjonuje wójt Woźniak. - Na szczęście teraz już można budować dalej. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Jestem przekonany, że temu mieszkańcowi po prostu coś się zaznacza wójt, gminna inwestycja prowadzona jest zgodnie z prawem. Przeprowadzone pomiary geodezyjne jednoznacznie wskazują, którędy w Fajnowie powinna przebiegać droga dojazdowa do lat temu była ona utwardzana, a teraz jest przebudowywana. Biegła będzie zresztą starym śladem. Roboty prowadzone są na niemal kilometrowym odcinku. Koszt prac to niespełna 190 tys. złotych. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
W gminie Rusiec na inwestycje mają w budżecie około 3 mln zł. Z tego 174 tys. zł przeznaczą na nowe auto służbowe dla wójta, chyba najdroższe w regionie. Dariusz Woźniak, wójt gminy
Zdeterminowani mieszkańcy wsi Dęby Wolskie, Dęby Wolskie Kolonia, Nowa Wola Mierzynów, Wincentów, Prądzew i Ruśca, 2 maja br. wyszli na ulice. Zablokowali drogę krajową nr 8 i pikietowali przed urzędem gminy. Domagali się wstrzymania budowy farmy wiatrowej bądź odsunięcia zaplanowanych turbin od ich domów, a także umożliwienia dostępu do informacji publicznej ze strony gminnych władz. O nas – bez nas – Kierowcy tirów mimo utrudnień, jakie spowodowaliśmy, widząc hasła na transparentach wyrażali swoje poparcie i zrozumienie dla naszego protestu. Nikt z władz ani nawet żaden oddelegowany urzędnik nie przyszedł z nami porozmawiać, albo chociaż przyjąć petycję, mimo iż uprzedziliśmy o organizowanej pikiecie. I tak było od samego początku… – ubolewa mieszkaniec wsi Dęby Wolskie, inicjator protestu Rafał Zawodziński. – O tym, że władze chcą zamienić nasze wsie w farmę wiatrową dowiedzieliśmy się w 2008 r., ale wcale nie przy okazji konsultacji społecznych, bo nikt o takich nie słyszał. Wójt kazał ponoć wywieszać zawiadomienia dotyczące inwestycji na tablicach ogłoszeń, ale jakoś nikt nie zdążył ich zobaczyć i przeczytać. Krążyły plotki o wiatrakach, ale nikt nic nie wiedział i nikt nic nie mówił wprost. W grudniu 2008 r. ponad 100 mieszkańców podpisało List Protestacyjny adresowany do władz gminy. Sprzeciwialiśmy się w nim tak samym planom budowy wiatraków, jak i postawie samorządowych władz, które nie informowały nas o tych planach. Minęło 5 lat a wójt nie raczył nawet odpowiedzieć na list. W ciągu tych 5 lat tylko raz, w styczniu br., zgodził się na rozmowę, gdy został przyparty do muru przez zaproszoną przez nas ekipę jednej ze stacji telewizyjnych. W obecności dziennikarzy solennie obiecał, że udostępni nam całą dokumentację dotyczącą budowy farmy wiatrowej. Z tej obietnicy też się jednak nie wywiązał… W ciągu minionych 5 lat informacje na temat budowy wiatraków przeciwni im mieszkańcy wsi zdobywali głównie z lokalnych mediów. Dowiadywali się z nich, że wójt znalazł genialny sposób jak podreperować budżet gminy. Dzięki pieniądzom z opłat za 21 turbin do samorządowej kasy ma popłynąć strumień gotówki, za który operatywny włodarz będzie remontował szkoły i drogi, budował boiska a może nawet basen. Wójt w udzielanych wywiadach często wspominał, że przeciw tym planom protestują jedynie nieliczni, ale on i z nimi mediuje i z pewnością zdoła ich do swej wizji przekonać. Jak twierdzą przeciwnicy kontrowersyjnej inwestycji, nikt jednak przekonywać ich nie próbował. Wójt Gminy Rusiec wydał za to r. decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizacje przedsięwzięcia, w której protest mieszkańców pomija milczeniem a inwestorowi daje „zielone światło”. Dziś 4 z 21 planowanych turbin już stoją, sukcesywnie powstają drogi dojazdowe i potrzebna infrastruktura do zainstalowania kolejnych. Wójt zaś w lokalnych mediach chwali inwestora, iż utwardza drogi dojazdowe do pól. Dla dobra gminy – Zanim gruchnęła wieść o wiatrakach, wójt Dariusz Woźniak wraz z jednym radnym chodzili po wsiach i wykupywali działki. Mówili, że jest inwestor, który chce postawić kilka wiatraków, ale tylko wtedy, jeśli właścicielami działek pod budowę będzie nie więcej niż dwóch właścicieli. Sprzedający parcele ludzie sądzili, że działają na rzecz gminy, nie podejrzewali, że chcą na nich zwyczajnie zrobić duży interes – wspomina sołtys Dębów Wolskich. –Ja też ofertę otrzymałem, ale z niej nie skorzystałem. Wspomniane działki, jak donoszą mieszkańcy, wójt zapisał na swoją córkę i syna swojego brata, a radny jak się okazało reprezentował inwestora. Zarówno wójt, jak i radny, brali udział we wszystkich procedurach dotyczących inwestycji, jakie przeprowadzał urząd i lokalny samorząd. Oni decydowali o tym, czy inwestycja dojdzie do skutku. Czy mogli być bezstronni, skoro chodziło o ich prywatny, czy rodzinny interes? O tej dwuznacznej sytuacji na chwilę zrobiło się głośno w lutym br. Wójt publicznie przyznał, że przez pewien czas właścicielem jedenastu działek, na których miały stanąć wiatraki, była jego córka, zaś dziesięciu kolejnych syn jego brata. Nie dostrzegł jednak konfliktu interesów w tym, że jednocześnie wraz z radnym reprezentowali w tej sprawie zarówno mieszkańców, jak i stronę zainteresowaną realizacją inwestycji. Dariusz Woźniak skomentował ów fakt, że obaj z radnym kierowali się wyłącznie… dobrem gminy. Sprzeciwiający się wiatrakom pukali do drzwi wszystkich urzędów i instytucji, które władne były wstrzymać budowę lub choćby skłonić wójta do rzetelnego poinformowania zainteresowanych mieszkańcy. Pisali do wojewody, ministrów, marszałka, CBA, NIK. Bez skutku. NIK w 2013r. zapowiedział kontrolę procedur przy lokowaniu turbin wiatrowych w 10 gminach. Na liście tej widniał również Rusiec. Rzecznik NIK odpisał na nasze zapytanie w tej sprawie: „ Gmina Rusiec nie została objęta kontrolą dotyczącą farm wiatrowych.” Od CBA dowiedzieliśmy się, że przyjęła doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez samorządowców z Ruśćca i śledztwo w kwietniu br. zleciła Komendzie Powiatowej Policji w Bełchatowie. Śledztwo jest w toku. Wojewoda poradził zaś niezadowolonym z wiatraków mieszkańcom wsi, by poskarżyli się na wójta… przewodniczącemu rady gminy. Tyle, że lokalni radni murem stoją za swoim wójtem, więc mieszkańcy nie widzą sensu podejmowania takiej interwencji. Niedawno założyli jednak Stowarzyszenie „Nasze środowisko”, by łatwiej im było organizować protesty i w razie czego wystąpić przeciwko władzom na drogę sądową. Koniec marzeń – Prowadzimy z mężem małe gospodarstwo agroturystyczne: mamy kilka koni, urządziliśmy kilka pokoi dla turystów w starym drewnianym domu – mówi Maria Żłobińska ze wsi Nowa Wola. –Włożyliśmy w tę działalność wiele wysiłku i pracy. Zaczynają do nas zaglądać nawet turyści z Niemiec, którzy cenią kontakt z naturą, bliskość lasów, czyste powietrze, cisze i spokój. Tymczasem dowiedzieliśmy się, że zamiast widoku na las, będziemy mieli widok na 4 ponadstumetrowe turbiny wiatrowe o mocy 4 MW każda. Dla nas to oznacza koniec gospodarstwa, bo kto zechce tu przyjechać? Dla nas te wiatraki oznaczają koniec wszystkich marzeń. – Wójt publicznie twierdzi, że o planach tej farmy wiatrowej informował i mieliśmy czas, by zgłaszać zastrzeżenia, ale ja żadnej informacji nie widziałam i nikt nas, bezpośrednio zainteresowanych nie powiadamiał o tym – twierdzi nasza rozmówczyni. – Wójt twierdzi też, że turbiny nie zaszkodzą ludziom ani zwierzętom, ale skąd może o tym wiedzieć. Wielu naukowców wprost mówi dziś o szkodliwości takiego sąsiedztwa. Mamy opinię Narodowego Instytutu Zdrowia, która mówi, że obowiązujące w Polsce przepisy pozwalają lokować turbiny wyłącznie z zachowaniem norm dotyczących hałasu. Nikt nie bierze zaś pod uwagę infradźwięków i hałasu niskoczęstotliwościowego równie dla ludzi i zwierząt szkodliwych. Przepisy nie dotyczą też efektu stroboskopowego, migotania cieni, czy innych zagrożeń, jak np. odrywania się kawałków lodu od śmigieł turbiny. Instytut jest zdania, iż bezpieczna odległość takiej turbiny w warunkach Centralnej Polski to minimum 1,5 km, tymczasem nam wójt chce postawić 4 takie wiatraki wielkiej mocy jakieś 400 m od zabudowań. – Ja mam 15-hektarowe gospodarstwo, hoduję kilka krów, kilka świń. Mam również pasiekę i chciałem rozwijać działalność w kierunku produkcji ekologicznej – tłumaczy z kolei Rafał Zawodziński. – Ja też mam mieć 4 turbiny niecałe pół kilometra od domu, właśnie w pobliżu miejsc, gdzie stawiam ule, by zbierały pożytek. Dla mnie jest jasne, że gdy staną wiatraki, to z pszczołami koniec. Nikt też w urzędzie gminy nie wziął pod uwagę, że sąsiedztwo wiatraków rzutuje na wartość naszej ziemi. Zarówno grunty orne, jak i działki budowalne gwałtownie stracą wartość. Nikt ich zresztą kupować nie zechce, a żadnej rekompensaty z tego tytułu ani inwestor, ani wójt nie przewidują. Gmina pełna śmigieł Wójt Ruśćca deklarował 250 tys. zł wpływów do budżetu po uruchomieniu 4 stojących już wiatraków. Przeciwnicy turbin chcieli się dowiedzieć, ile faktycznie gmina na wiatrakach zarabia, ale… się nie dowiedzieli. Niezadowoleni gospodarze w ramach swego stowarzyszenia nawiązali współpracę z innymi stowarzyszeniami walczącymi z wiatrakami w całej Polsce, Stowarzyszeniem Nasz Dom Biesiekierz. 26 maja mieszkańcy gminy Rusiec postanowili pojechać do Warszawy, by wziąć udział w ogólnopolskim proteście pod gmachem sejmu. Jeden z naczelnych postulatów protestujących głosi, by parlament uchwalił wreszcie ustawę, która zawierać będzie precyzyjne przepisy dotyczące lokowania turbin wiatrowych. Za bezpieczną dla ludzi odległość protestujący uznają 3 km. Obawom mieszkańców wsi pod Ruśćcem trudno się dziwić, biorąc pod uwagę masę, często rozbieżnych informacji, jakie się na temat wiatraków planowanych w tej gminie pojawiają w rozmaitych mediach, przede wszystkim ogólnopolskich. Jeśliby zliczyć zainteresowanych tą lokalizacją inwestorów i deklarowane przez nich ilości turbin, miejsca do życia poza sąsiedztwem obracających się śmigieł może w tej gminie zabraknąć. Z zapytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się więc do wójta Dariusz Woźniaka. Poprosiliśmy o odpowiedź na pytanie, ilu inwestorów już otrzymało „zielone światło” na instalację turbin i ile masztów ma postawić. Spytaliśmy też ilu chętnych na takie zgody oczekuje i jaką liczbę wiatraków chciałoby umiejscowić. Oprócz tego zażądaliśmy wyjaśnień i komentarzy do przedstawionych w niniejszym artykule zarzutów, jakie władzom gminy stawiają mieszkańcy sprzeciwiający się lokalizacji wiatraków w sąsiedztwie ich gospodarstw. Odpowiedzi z gminy Rusiec dotąd się nie doczekaliśmy. Wciąż jednak na nie czekamy i z pewnością wrócimy do tego tematu. Grzegorz TOMCZYK Zobacz także
Wieści z Gminy Rusiec. News & media website. Borówka Krzysztof Borowiec. Wholesale & Supply Store. Damian Szczytowski - wójt gminy Rusiec. Political Candidate
Największym hitem tegorocznej kampanii będzie zapewne poradnik dla kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast autorstwa Dariusza Woźniaka, wójta gminy Rusiec (woj. łódzkie) - informuje "Metro". Autor twierdzi, że w ciągu trzech miesięcy sprzedał ponad 1000 egzemplarzy poradnika po 1200 zł za sztukę, mimo, że liczy ona niecałe 70 stron. W rozprowadzaniu książki pomaga mu wynajęta firma sprzedaży bezpośredniej, której pracownicy chodzą po urzędach. Zdaniem autora książkę kupują kandydaci na wójtów i burmistrzów, ale wśród nabywców jest też kilka osób startujących na prezydentów dużych sposób na wyborczy sukces to jak najszybsze zaprzyjaźnienie się z taksówkarzami, pracownikami kiosków, fryzjerami czy pielęgniarkami środowiskowymi pracującymi na terenie kandydata. To - jego zdaniem - najlepszy też skorzystać ze specjalnych przedwyborczych szkoleń. Większość to proste treningi autoprezentacji (2 godziny u eksperta ds. wizerunku z którejś z wyższych uczelni, to koszt rzędu 250-300 zł.). Kompleksowe kursy przedwyborcze są dużo droższe - nawet dwa tysiące złotych od osoby. Podobał się artykuł? Podziel się! Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Gmina Rusiec, Rusiec, Sieradz, Poland. 2,252 likes · 47 talking about this. Witamy Wszystkich na profilu zrzeszającym mieszkańców oraz sympatyków Gminy
Piknik Rodzinny w gminie Rusiec. Gwiazdą wieczoru będzie grupa Feel Dziś w gminie Rusiec zaplanowano Piknik Rodzinny. Gwiazdą wieczoru będzie grupa Feel. Wydarzenie rozpocznie się o godzinie 15 23 lipca 2022, 11:58 Tir nie zatrzymał się na znaku stop. Do zdarzenia doszło w Prądzewie O krok od tragedii było dziś w Prądzewie w gminie Rusiec 18 stycznia 2021, 16:43 Kilkadziesiąt krzyży stanęło przy skrzyżowaniu w gminie Rusiec. Po co je ustawiono? Kilkadziesiąt krzyży stanęło w okolicach jednego z dużych skrzyżowań w gminie Rusiec. Mieszkańcy mają nadzieję, że poprawi to bezpieczeństwo w tym rejonie 6 listopada 2020, 10:28 Tragiczny wypadek w powiecie bełchatowskim. Nie żyje jedna osoba [AKTUALIZACJA] Tragiczy wypadek zdarzył się dziś w gminie Rusiec. Doszło do niego na skrzyżowaniu DK-74 z drogą powiatową Widawa- Działoszyn. 11 lipca 2020, 16:15 Okradli babcię, ale nie wiedzieli, że wnukowie to sprawni detektywi Dwóch mężczyzn w wieku 19 i 30 lat wybrało się do gminie Rusiec. Cel mieli jasny, okraść zamieszkujących tam ludzi. Pewnie nie spodziewali się, że zostaną... 25 maja 2020, 20:07 Palił się las. Strażacy musieli interweniować ZDjĘCIA Kilka jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych gasiło pożar poszycia leśnego i drzew w miejscowości Zalasy gm. Rusiec. 19 maja 2020, 10:12 Pow. bełchatowski. Kolejna interwencja strażaków na składowisku trocin Strażacy z Woli Wiązowej po raz kolejny interweniowali na składowisku trocin w Prądzewie (gmina Rusiec). Strażący zawodowi zadysponowali ich do dogaszania... 22 lutego 2020, 11:35 Powiat bełchatowski. Pożar na składowisku trocin Do zdarzenia na składowisku trocin w Prądzewie zostali wezwani strażący. Na miejsce skierowano ochotników z Woli Wiązowej. Na szczęście okazało się, że... 12 lutego 2020, 10:23 Rusiec. Biegacze z całej Polski przyjechali na VIII Bieg Świąteczny [GALERIA] Już po raz ósmy w Ruścu zorganizowano Bieg Świąteczny w którym udział wzięli mieszkańcy powiatu bełchatowskiego, województwa łódzkiego, a także osoby z różnych... 29 grudnia 2019, 16:21 Powiat bełchatowski. Zderzenie samochodów w gminie Rusiec Do wypadku doszło kilkadziesiąt minut temu na DK 74 w gminie Rusiec, na skrzyżowaniu Mierzynów-Dęby Wolskie. Ze wstępnych informacji wynika, że ciężarówka... 3 grudnia 2019, 13:47 Dożynki Gminy Rusiec 2019. Rolnicy podziękowali za plony i bawili się na koncertach [ZDJĘCIA] Dożynki Gminy Rusiec 2019. Na stadionie w Ruścu odbyły się uroczystości dożynkowe w gminie Rusiec. Zabawę rozpoczął korowód dożynkowy a zakończył koncert... 10 września 2019, 14:50 Powiat bełchatowski: Dożynkowe ostatki. Przed nami zabawy w Drużbicach i Ruścu W najbliższą niedzielę, 8 września, w dwóch gminach powiatu bełchatowskiego odbędą się dożynki. Na scenie zobaczymy gwiazdy disco polo, zespoły Top Girls,... 7 września 2019, 9:01 Powiat bełchatowski: Przed nami dożynki w Zelowie. Za tydzień w Ruścu i Drużbicach [ZDJĘCIA] Powoli kończy się okres dożynek, w trakcie których mieszkańcy gmin powiatu bełchatowskiego nie narzekali na nudę. W ten weekend zaplanowano święto plonów w... 29 sierpnia 2019, 19:01 Powiat bełchatowski: Zawody strażackie w gminie Rusiec [ZDJĘCIA] Strażacy ochotnicy z gminy Rusiec wzięli udział w zawodach sportowo-pożarniczych 15 sierpnia 2019, 8:01 Zawody sportowo-pożarnicze w Ruścu już w niedzielę 11 sierpnia Na boisku w Woli Wiązowej odbędą się gminne zawody sportowo-pożarnicze. Rywalizacja toczyć się będzie w dwóch konkurencjach: bojówka i sztafeta. W zmaganiach... 10 sierpnia 2019, 22:44 Powiat bełchatowski: Zalasy najlepsze w walce o puchar wójta gminy Rusiec W Dąbrowie Rusieckiej po raz czternasty rozegrano Turniej Piłki Nożnej o Puchar Wójta Gminy Rusiec. W zmaganiach udział wzięło sześć ekip: Aleksandrów, Dąbrowa... 27 lipca 2019, 11:50 Rolnicy z powodu suszy zgłaszają szkody w uprawach. Do kiedy można składać wnioski? Na terenie siedmiu gmin powiatu bełchatowskiego ogłoszono wystąpienie suszy, co potwierdził komunikat Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach.... 13 lipca 2019, 18:01 Gmina Rusiec ogłosiła konkurs na imię dla swojej maskotki. W nagrodę wyjazd do Energylandii Gmina Rusiec od czerwca ma swoją maskotkę, ale wciąż nie ma ona imienia. Jak będzie nazywał się rusiecki miś? O tym zadecydują mieszkańcy w specjalnym... 10 lipca 2019, 12:18 Powiat bełchatowski: Zderzyły się dwa samochody, jedna osoba ranna Do wypadku doszło wczoraj po południu w gminie Rusiec. W Wincentowie zderzyły się dwa samochody. W zdarzeniu ranna została jedna osoba.... 15 czerwca 2019, 8:01 Powiat bełchatowski. Dobry wizerunek w cenie, czyli za ile i jak często szkolą się samorządowcy? Ponad 90 tys. zł kosztowały szkolenia, jakie w ciągu ostatnich czterech lat przeszedł wójt gminy Bełchatów. Tą kwotą na głowę bije szefów sąsiednich samorządów.... 26 lutego 2019, 11:06 Bełchatów. Kadrowa karuzela rozkręca się. Zmiany magistracie, spółkach, starostwie i w gminach [ZDJĘCIA] Najważniejsze aktualnie polityczne rozstrzygnięcie, czyli obsadzenie stanowiska wiceprezydenta Bełchatowa już zostało dokonane. Dariusz Matyśkiewicz dziś... 3 lutego 2019, 20:01 Oficjalne wyniki PKW: Damian Szczytowski będzie wójtem gminy Rusiec. Sprawdź, jak głosowano w poszczególnych komisjach PKW podała już wyniki drugiej tury wyborów samorządowych w gminach powiatu bełchatowskiego. W gminie Rusiec zwycięstwo odniósł Damian Szczytowski zdobywając o... 5 listopada 2018, 11:06
Dodatkowe 2 437 232,97 zł wsparcia finansowego otrzyma w tym roku Gmina Rusiec. Kwota ta na pewno pomoże w realizacji kilku inwestycji. Środki te przekaże Gmina Bełchatów, która - dzięki zmianom
W gminie Rusiec na inwestycje mają w budżecie około 3 mln zł. Z tego 174 tys. zł przeznaczą na nowe auto służbowe dla wójta, chyba najdroższe w służbowej bryki inni włodarze w regionie mogą Dariuszowi Woźniakowi, wójtowi gminy Rusiec, tylko pozazdrościć. Nowiusieńka Skoda Superb combi w wersji Laurin&Klement będzie kosztowała aż 174 tys. zł. Tańszymi samochodami służbowymi zadawalają się prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (112 tys. zł),czy przewodniczący sejmiku Marek Mazur (85 tys. zł) albo (żeby nie szukać daleko) prezydent Bełchatowa, Mariola Czechowska (nieco ponad 120 tys. zł) czy wójt gminy Bełchatów, Kamil Ładziak (129 tys. zł) -szefowie samorządów, w których budżety są dużo wyższe niż ten w Ruścu. W gminie Rusiec wydatki majątkowe na 2017 rok (a więc te związane z inwestycjami) zaplanowano na poziomie raptem nieco ponad 3 mln zł. I to już z poprawką na to, że gmina wyemituje w tym roku obligacje za 1,5 mln zł, a za drugie tyle w przyszłym roku. Czy w związku z tym wydanie 174 tys. zł na auto służbowe nie jest, co najmniej, przesadą? Wójt Dariusz Woźniak nie widzi w tym nic niewłaściwego. Za jakość trzeba płacić, podkreśla. Jak dodaje wpływy do budżetu są na takim poziomie, że można sobie na taki wydatek pozwolić. Podkreśla, że przecież wszystko wskazuje na to, że on sam długo się luksusową skodą nie będzie cieszył. **CZYTAJ TEŻ: Wójt gminy Rusiec: do likwidacji gimnazjów ręki nie przyłożę**- Jeśli zacznie obowiązywać zasada kadencyjności, z auta będzie już korzystał mój następca - zaznacza wójt Woźniak. Jakie „bajery” można znaleźć w aucie za 174 tys. zł? Na liście życzeń znalazły się funkcja wykrywania zmęczenia kierowcy, rozpoznawania znaków drogowych. Wentylowane fotele przednie, bezdotykowe otwieranie i zamykanie elektrycznie sterowanej pokrywy bagażnika, kamera cofania, czy tzw. pakiet dla palących też znalazły się wśród wymogów. Kolor to (tradycyjnie) mało brudzący beż Woźniak podkreśla, że nie chodzi o to, żeby drogim autem mógł zadawać teraz szyku „na salonach”. - Prywatnie jeżdżę audi A8 - zdradza wójt Ruśca. - Więc gdyby zależało mi na popisywaniu się, to raczej z niego bym korzystał, prawda? ZOBACZ |Dariusz Woźniak nie zamierza wprowadzić reformy edukacji. "To jest logiczne działanie gospodarza gminy"
Wieści z Gminy Rusiec. News & media website. Borówka Krzysztof Borowiec. Wholesale & Supply Store. Damian Szczytowski - wójt gminy Rusiec. Political Candidate.
Piątek, 5 listopada 2010 (07:09) Największym hitem tegorocznej kampanii będzie zapewne poradnik dla kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast autorstwa Dariusza Woźniaka, wójta gminy Rusiec w woj. łódzkim - informuje "Metro". Autor twierdzi, że w ciągu trzech miesięcy sprzedał ponad 1000 egzemplarzy. Poradnik liczący niecałe 70 stron kosztuje 1200 złotych. W rozprowadzaniu książki pomaga mu wynajęta firma sprzedaży bezpośredniej, której pracownicy chodzą po urzędach. Zdaniem autora książkę kupują kandydaci na wójtów i burmistrzów, ale wśród nabywców jest też kilka osób startujących na prezydentów dużych miast. Jego sposób na wyborczy sukces to jak najszybsze zaprzyjaźnienie się z taksówkarzami, pracownikami kiosków, fryzjerami czy pielęgniarkami środowiskowymi pracującymi na terenie kandydata. To - jego zdaniem - najlepszy marketing. Można też skorzystać ze specjalnych przedwyborczych szkoleń. Większość to proste treningi autoprezentacji (2 godziny u eksperta ds. wizerunku z którejś z wyższych uczelni, to koszt rzędu 250-300 zł.). Kompleksowe kursy przedwyborcze są dużo droższe - nawet dwa tysiące złotych od osoby.
Wyświetl profil użytkownika Dariusz Woźniak na LinkedIn, największej sieci zawodowej na świecie. Dariusz Woźniak ma 2 stanowiska w swoim profilu. Zobacz pełny profil użytkownika Dariusz Woźniak i odkryj jego/jej kontakty oraz stanowiska w podobnych firmach.
Szukaj... Imieniny obchodzą: Julia, Natalia, Aureliusz Odwiedza nas 447 gości oraz 0 użytkowników.
12 maja o godzinie 14.00 na wytyczonym placu budowy pojawili się przedstawiciele Samorządu Gminnego: Wójt Gminy Rusiec – . Damian Szczytowski, przewodniczący Rady Gminy – . Rafał Rabenda, Dyrekcja ZS-P – Aneta Grabarz oraz Agata Majchrzak oraz dzieci z przedszkola wraz z wychowawczyniami i obsługą.
• Dariusz Woźniak, wójt gminy Rusiec w woj. łódzkim, nie podporządkuje się reformie oświaty.• Mówi, że gmina utraci subwencje, nauczyciele stracą pracę, dojdzie też do zamknięcia stołówki.• Zadeklarował, że nie przedstawi radnym uchwały o likwidacji gimnazjów. - Ja do tego ręki nie przyłożę – zapowiedział wójt gminy Rusiec na antenie TVN, odnosząc się do obowiązku wdrożenia reformy edukacji. Przedszkole, podstawówka i gimnazjum w gminie mieszczą się pod jednym dachem, a całością zarządza jeden dyrektor. Władze gminy wyliczają, że wraz z 60 uczniami trzecich klas gimnazjum w kasie gminy ubędzie niemal 500 tys. złotych. W efekcie gmina może nie mieć pieniędzy na utrzymanie szkolnej stołówki. Trzeba będzie też zredukować personel pomocniczy do utrzymania budynków szkolnych, a pracę ma stracić 10 nauczycieli. Czytaj też: Władze Gdańska: Gimnazja i etaty do likwidacji Łódzkie kuratorium oświaty zapowiedziało, że buntu gminy nie poprze i zamiast tego zaprasza wójta na konsultacje w sprawie reformy. Wójt ma jednak nadzieję, że rząd jeszcze zmieni zdanie co do kształtu reformy. Podobnie uważają nauczyciele z gminy Rusiec, którzy liczą, że również inne gminy sprzeciwią się wprowadzeniu reformy. TAGI
dOI2L64. n9y56o5cfo.pages.dev/68n9y56o5cfo.pages.dev/46n9y56o5cfo.pages.dev/79n9y56o5cfo.pages.dev/84n9y56o5cfo.pages.dev/80n9y56o5cfo.pages.dev/61n9y56o5cfo.pages.dev/51n9y56o5cfo.pages.dev/2
dariusz woźniak wójt gminy rusiec